REPORTAŻ Z HODOWLI – Morpho peleides

12 grudnia 2015
Posted
Samiczka i samczyk kopulują
Samiczka i samczyk kopulują
Zapłodnione jajeczko
Zapłodnione jajeczko
Ggąsienice Morpho peleides przed pierwszą wylinką
Ggąsienice przed pierwszą wylinką
Odrzucanie osłonki głowy podczas wylinki
Odrzucanie osłonki głowy podczas wylinki
Przed przepoczwarczeniem
Przed przepoczwarczeniem
Poczwarka
Poczwarka
Wyklucie z poczwarki (skrzydełka jeszcze zwinięte)
Wyklucie z poczwarki (skrzydełka jeszcze zwinięte)
Morpho peleides w trakcie posiłku
Morpho peleides w trakcie posiłku

Ten tropikalny gatunek występujący w naturze w Ameryce środkowej i południowej jest stosunkowo łatwy do hodowania w warunkach sztucznych. Jednakże jak to u motyli bywa, wykazuje pewne specyficzne zachowania.

Prezentowana hodowla miała miejsce od września do początku grudnia 2015r. Po naturalnym połączeniu kilku par dorosłych motyli, na potrzeby hodowli zebrano kilkadziesiąt zapłodnionych jajeczek. Samiczki trzymane w inkubatorni miały całkowitą swobodę wyboru miejsc składania jajeczek – przypominamy, że samiczki tego gatunku składają jajeczka pojedynczo po kilka w ciągu dnia. Wśród znajdywanych jaj około 20% było niezapłodnionych co łatwo rozpoznać po ich jednolitym matowym ubarwieniu. Jajeczka zapłodnione charakteryzują się specyficznymi ciemnymi kropeczkami prześwitującymi przez transparentnie jasno zielonkawe osłonki  – od razu rzucające się w oczy. Na krótko przed wykluciem gąsienic jajeczka stają się całkowicie przezroczyste, sprawiające wrażenie pustych w środku.

Podobnie jak u innych gatunków trzymanych w  ograniczonej przestrzeni tutaj także samiczki składają jajeczka w bliskości jaj już złożonych przez inne osobniki.

Gąsieniczki wykluwają się po około 10 dniach i wykazują stosunkowo niewielką ruchliwość, co jest  ich cechą charakterystyczną także później we wszystkich faz wzrostowych. Za pokarm najlepiej w naszych warunkach sprawdzają się rośliny motylkowe. Przykładowa hodowla była prowadzona na kilku gatunkach koniczyny.

Gąsienice najwięcej pokarmu podejmują późno w nocy, przebywając za dnia głównie na ogonkach liściowych.

Ciekawie przebiega zrzucanie starego naskórka wszystkich wylinek. Cały proces zaczyna się od zsunięcia „starej głowy” od przodu gąsienicy. Taki mechanizm sprawia wrażenie, że gąsienica ma dwie główki – jedna za drugą. Dopiero po dłuższym czasie pęka stary naskórek na całym ciele i odpada tak ja u większości gatunków w kierunku tyłu ciała gąsienicy. Stara okrywa główki spada od przodu. Ubarwienie gąsienic zmienia się po każdej wylince tylko nieznacznie i dopiero ostatnia faza przed przepoczwarczeniem jest wyraźnie ciemniejsza.

Podobnie jak u innych motyli tropikalnych także tutaj bardzo ważne jest utrzymywanie podwyższonej wilgotności powietrza przez cały czas hodowli gąsienic. W takich przypadkach należy codziennie wymieniać pokarm na świeży czyszcząc jednocześnie pojemnik z odchodów.

Specyficznie przedstawia się proces przemiany gąsienic w poczwarki, które mają nieczęsty u motyli beczułkowato – spiczasty kształt. Gąsienica usadawia się wzdłuż gałązki i nieruchomieje zmieniając barwę na wyraźnie zieloną. Po mniej więcej 24 godzinach jej ciało zaczyna  się „zcieśniać” stając się krótsze i grubsze. W następnej fazie gąsienica puszcza gałązkę przednimi odnóżami pozostając uczepiona za pomocą kremastera – wykształconego z tylnych odnóży. Po kolejnych 24 godzinach ujawnia się gotowa poczwarka.

Przemiana poczwarki w motyla zajmuje około 8-12 dni.

Motyle z rodzaju Morpho należą do rusałek, które nie siadają na kwiatach. Dorosłe osobniki odżywiają się sokami wyciekającymi z roślin oraz przejrzewających i fermentujących owoców.

 

Osobom zainteresowanym hodowaniem tego gatunku rekomendujemy podjęcie prób łączenia par w grupie co najmniej kilkunastu osobników. Jak większość rusałek, Morpho także bardzo trudno połączyć „ręcznie”. Dobra wiadomość jest taka, że właściwie karmione dorosłe osobniki dożywają 3 tygodni, a samiczki są zdolne do połączenia nawet po 2 tygodniach życia.

Galeria